Cześć Wam! Ok, nie wiem czy zauważyliście, moje notki zawsze zawierają w sobie jakąś nutkę pesymizmu. Dzisiaj postanowiłam zrobić mały wyjątek i napisać optymistyczną notkę. Akurat idealnie się złożyło. Jeśli coś Was męczy, nurtuję, martwi i nie daję spokoju to przypominam, że dzisiaj jest piątek! Zapewniam uśmiech gwarantowany, a jeśli to nie poskutkuj to pamiętajcie, że już jutro SOBOTA :) Idąc dalej tym tokiem myślenia doszlibyśmy do poniedziałku. Miała być optymistyczna notka, tak? No więc, wszystko można przyjąć z uśmiechem na twarzy. Potrzeba tylko odrobinkę samozaparcia i ...chęci. Skierujmy czasem nasz tok myślenia w przeciwną stronę. W poniedziałek czeka na nas szkoła, owszem, ale to właśnie dzięki niej możemy w przyszłości zdobyć Nagrodę Nobla. A czemu nie? Naszym podstawowym błędem jest po prostu brak motywacji.Postawmy sobie cel, który będzie nas motywował do pracy. Co za tym idzie? Witanie dnia nie zdaniem 'jeszcze pięć minut i wstaję', lecz 'im szybciej wstanę tym szybciej tu wrócę'. Nie mówmy 'muszę coś zrobić'. Mówmy 'chcę coś zrobić'. O tym już wiecie, że to co robimy pod przymusem sprawia nam większą trudność niż ta sama czynność wykonywana z własnej woli. Nie chcę brzmieć jak fragment, książki psychologiczno-naukowej, ale tak naprawdę jest! Wiem to po sobie. Uwielbiam książki Agathy Christie, są łatwe w odbiorze, czyta się płynnie, a zakończenie to zawsze jeden wielki BUM, dlatego je uwielbiam i planowałam przeczytać wszystkie. Jedną z jej powieści omawialiśmy na polskim, czyli musiałam ją obowiązkowo przeczytać, mus i tyle. I wiecie co? Nie miałam na to najmniejszej ochoty.Wolałam te książki, które nie są lekturą. Ciekawe i zarazem zabawne jak działa nasz umysł. Jeśli już mówię o mocach ludzkiego mózgu to wiecie, że podczas II wojny światowej, w obozach koncentracyjnych więźniom podawano lek i zapewniano, że złagodzi on ból. Po zażyciu płynu więźniowie potwierdzali jego skuteczność i deklarowali, że ból rzeczywiście jest mniej odczuwalny. Nie wiedzieli jednak o tym, że Niemcy podawali im wodę z solą... Ciekawe, prawda? Gdzieś o tym słyszałam. Tak jest po prostu skonstruowany układ nerwowy człowieka. My jako osoby rozumne, możemy nim manipulować i oszukiwać go, a w jakim celu? Chociażby po to, żeby przyjmować wszystko z uśmiechem,jak już wcześniej wspomniałam. Możesz wszystko, jeśli tylko chcesz! Nie musisz walczyć - Chcesz walczyć! Niech od jutra naszym przewodnim mottem będzie jedno, krótkie zdanie 'zasypiać usatysfakcjonowanym, budzić się zmotywowanym'.
To chyba na tyle, gratulacje, jeśli dotrwałeś do końca. A ja zaraz udam się go miękkiego , baaardzo zachęcającego fotela z zamiarem pogłębienia swojej wiedzy, czyli zamiast Glamour dzisiaj Focus :) Jeśli pozytywnie, to pełna wersja. Dokładam Wam nasze zdjęcia z tego tygodnia. Sami oceńcie czy pasują do notki. Ja jestem przekonana, że tworzą idealnie spójny duet. Pogoda była fantastyczna! Złota, polska jesień! Zdjęcia (jak zawsze) - mnóstwo frajdy i dobrej zabawy :)
ANN
Jeśli chodzi o mój zdjęciowy zestaw to postawiłam na luz, ale zupełnie inny niż wszystkim znany american-girl (nawiasem mówiąc, ten styl też bardzo lubię). Bluza, moje nowe znalezisko strychowe, czapka, bodajże taty? Luźne bluzy, męskie T-shirty, leginsy, obcisłe rurki, trampki, czapki, śmieszne nadruki, koszule w kratkę - to uwielbiam! A, i żeby było tak bardziej hipstersko wyprostowałam włosy i o.
Ja postawiłam na dawno już oklepane (ale nadal, moim zdaniem oczywiście, zdatne do noszenia) zestawienie ciężkich butów z lekką spódniczką i to właśnie w takim wydaniu martensy podobają mi się najbardziej. Tak samo jak Ann pokusiłam się o dodatek zapożyczony od taty - w moim przypadku to bransoletka ze ćwiekami pamiętająca jeszcze szalone imprezy z lat 80, oczywiście teraz już tylko i wyłącznie moja :)
KATT
http://3.bp.blogspot.com/-AUoYCsxryiI/UIGmUR2a3iI/AAAAAAAAC5s/8c1EYpwIU4A/s640/DSCF8294.jpg
OdpowiedzUsuńnajlepsze zdjęcie ! ;)
A: bo robione moją mistrzowską ręką :)
Usuńnie za bardzo się sobą chwalisz?
UsuńA: dżizyz, nie pisałam tego tak na serio.
Usuńheej śliczności ! :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie uchwycona jesień:)
OdpowiedzUsuńP.S. Katania bardzo ładne martensy ;]
K: na Katanię składają się dwie osoby - ja (Katt) oraz Ann :)
Usuńdziękuje :*
Kasiu, jak na mój gust przedobrzyłaś, Ania wyglądasz bardzo efektownie, fajny styl, bardzo fajny i wyrazisty, pozdrawiam i oczywiście śledzę bloga;)
OdpowiedzUsuńPoza tym to fajne z Was laski.
Świetne stylizacje! (;
OdpowiedzUsuńLove, Jackffy
jackffy.blogspot.com
No proszę, jakie to fajne zdjęcia i stylizacje są pod ręką, a ja nawet o tym nie wiedziałam, te krótkie spodenki, boskie! I ta tęczowa spódnica też :) I zdjęcia fajne, będę tu wracała :) Buźka!
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło i oczywiście zapraszamy :)
Usuń