wspólny post again

Ostatnio napłynęły do nas komentarze, które dały nam wiele do myślenia. Utwierdziły nas w przekonaniu, że na tej planecie roi się od ludzi rzucających bezpodstawnymi oskarżeniami niczym rozwścieczone dzieci ciskające czymkolwiek, co mają pod ręką. Pomijamy fakt, że zazwyczaj (w sumie to zawsze) są to niewyrozumiali,tchórzliwi, cyniczni, chamscy, niesprawiedliwi anonimowi cwaniacy, którzy mimo swojej pseudo wyższości nie są w stanie pokazać swojej twarzy lub chociaż podpisać się. Owszem, słowa krytyki są dla nas bardzo ważne, mobilizują nas do dalszej pracy, ale nieuzasadniony hejtning i obrażanie naszej osoby (pozwolimy sobie zacytować): "Dodam także, że nie powinnyście zaśmiecać internetu tymi swoimi NIEFOTOGENICZNYMI twarzami , ponieważ psujecie ludziom humor. ", a wyrażanie własnej opinii to dwie rózne bajki, których nie należy mylić. Pomyślcie jakby się czuł Shrek wędrujący w białej czapeczce po wiosce Smerfów albo umieśćmy Króla Juliana w Oceanie z Nemo i Dori:) Tak to się mniej więcej przedstawia z hejtingiem i krytyką. Poruszyło nas kilka kwestii - Pierwsza. Dotarły do nas takie słowa "Modelki ? hahahahahaha". A kto powiedział, że jesteśmy modelkami? Bo na pewno nie my, a więc dziwią nas te porównania. Modelka -  osoba ZAWODOWO zajmująca się pozowaniem artyście (fotografowi, malarzowi, rzeźbiarzowi) lub demonstrowaniem strojów podczas pokazów mody. Właśnie - ZAWODOWO.My z naszego bloga, poza świetną zabawą nie czerpiemy żadnych zysków. Jest to dla nas tylko i wyłącznie forma zagospodarowania wolnego czasu (którego i tak nam brakuje:) ) Poza tym modeling to wbrew pozorom ciężki kawałek chleba, wymagający dużo pracy, zaangażowania i wielu wyrzeczeń, a więc nie porównujcie naszej zabawy za obiektywem do modelingu. Tym nie obrażacie nas, ale PRAWDZIWE modelki. Druga. Znów powołamy się na cytat - "Stylówa ? hahahahahaha" Nasz blog jeszcze nie jest blogiem modowym, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że ubieramy się jak większość młodych dziewczyn, jednak wkładamy wiele pracy, żeby urozmaicić nasze proste zestawy. Zresztą, nie zależy nam na 'STYLÓWIE", jak ktoś to określił. Najważniejsze jest, żeby zawsze być sobą i to właśnie pokazujemy poprzez nasze ubrania, a więc nabijanie się z naszego wyglądu to jak nabijanie się z około 80% dziewczyn. Sami przynzjacie, że to jest po prostu komiczne. Trzecia. Standardowo przytoczymy cytacik " a jaki sens ma chwalenie i kolorowanie ? Jeszcze wpadną w zadumę. " Hmm. NIe wiedziałysmy, że docenianie naszej pracy to od razu bezsensowne chwalenie i kolorowanie, bitch please. Jaki by był sens prowadzenia bloga, gdyby w komenatzrach padały pod nasz adres same pociski i inne negatywne torpedy. Sensu w tej logice mogą się doszukiwać tylko wszechwiedzący, wszech-najlepsi i wszech-odważni anonimowie:) Tym którzy nie widzą w nas pustych modelek o ANDROIDALNYM, o przeprzaszmy - PORAŻAJĄCO ANDROIDALNYM wyrazie twarzy (komuś najwidoczniej bardzo zależało na opinii doskonałego polonisty z ogromnym zasobem słownictwa, szkoda tylko, że zapomniał o tak banalnej zasadzie, którą chyba nawet czwartoklasista ma opanowaną- 'NIE' Z PRZYMIOTNIKAMI PISZEMY ŁĄCZNIE, to tak na przyszłość Polacy.) Wróćmy do tematu, bo w sumie nie warto rozwodzić się nad hejterami, skoro na naszego bloga zaglądają też cudowni ludzie, którzy,  są dla nas prawdziwą motywacją i to właśnie dzięki wszystkim miłym komentarzom mamy ochotę dalej działać, bo posiadamy tą świadomość, że robimy to dla kogoś. Szczerze Wam dziękujemy, z całego serducha <3 nbsp="nbsp">

I ostatnio kwesta, chyba już czwarta. Tym razem chodzi o mimikę twarzy. Czy naprawdę trzeba mieć wyraz twarzy niczym Jaś Fasola, żeby coś wyrazić? Poza tym poprzez nasze zdjęcia nie musimy wyrażać stanu emocjonalnego. One mają być po prostu przyjemne dla oka i do tego dążymy :) Na zakończenie- Drodzy 'KRYTYCY' mamy nadzieję, że dotarłyśmy do Waszych głęboko osadzonych mózgów i zrozumieliście sens tej notki. Pozdrawiamy:) 

PS. Co do mimiki, mamy nadzieję, że poniższe zdjęcia usatysfakcjonują wymagających czytelników ;) 

Katania