wtorek, 21 sierpnia 2012

I ♥ SKIERNIEWICE


Dzień jak co dzień. Nihil novi - z łaciny nic nowego. Wow, cóż za przebłysk wiedzy, coś mi jednak zostało z lekcji historii. Właściwie to lubię historię, szkoda tylko że daty i fakty tak szybko mi umykają z głowy, zostają tylko opowieści ludzi, którzy naprawdę potrafili zainteresować i zostawić ślad w naszej pamięci. W sumie to jest o wiele ciekawsze niż suche, encyklopedyczne fakty, czy zawiłe formułki. Historia ma sens tylko wtedy gdy się ją naprawdę lubi, nie tylko jako przedmiot szkolny, ale nie będe się rozdrabniać na ten temat, bynajmniej jeszcze nie teraz, gdy zostało nam jeszcze dwa tygodnie wakacji, a wyraz ,,szkoła'' wszystkich odraża. No może trochę przesadziłam, ale myślę że nikt nie uśmiecha się na myśl o budynku pełnym sal tortur (czyt.klasach) i podłych istot paradujących z dziennikami pod pachą. Tak właśnie wyobrażam sobie szkołę, istny Shawshank. Dobra, po raz ostatni użyłam dziś tego wyrazu, notka znów zaczęła schodzić na złe tory, a miałam napisać jak mi minął dzień, zwykły, szary dzień, który wyssał ze mnie jakąkolwiek energię. Tak więc zwlekłam sie dziś flegmatycznie z łóżka, włożyłam rozwalające sie kapcie, których żywot powoli dobiega końca i zrobiłam sobie śniadanie. Popijałam kanapkę ciepłym kakao i zdałam sobie sprawę, że czegoś mi brakuje. Nic materialnego, jakaś dziwna pustka, która zapełnia się i od nowa powiększa, na przemian. Dziwne uczucie, sama nie jestem do końca pewna czy znam przyczynę. Niepewność, cholerna niepewność, czasem jest gorsza od nawet gorzkiej prawdy. To irytujące, gdy właściwie sami nie wiemy co jest powodem naszych dąsów na cały świat, może po prostu takie są 'uroki' bycia dziewczyną? Chyba coś w tym jest, bo dużo prościej jest strzelić focha, żeby uniknąć wyjaśnień, czemu bombardujemy wściekłym spojrzeniem biednych ludzi, których przypadkiem spotkamy. Jeśli chodzi o stan, kiedy za wszelką cenę staramy się wszystko ignorować znany powszechnie pod nazwą ,,foch'' to jest typowo damska specjalność. Oczywiście teoretycznie, w praktyce nie tylko dziewczyny korzystają z tej taktyki obronnej mającej na celu uniknięcia odpowiedzi na jakieś kłopotliwe pytanie. Można zastosować również: milczenie, ucieczkę, zmianę tematu, teleportacje albo po prostu szczerość. Pewnie sami przyznacie, że trudno jest być do końca szczerym i stąd sie biorą niejasne sytuacje, niepewność, niedopowiedzenia. Z dwojga złego, mając na myśli unikanie odpowiedzi, a kłamstwo lepiej jest wybrać pierwszą opcję. Szkoda tylko, że skutkuje ona nocnych rozmyślaniem przed snem, co czasem bywa rujnujące dla naszej psychiki, bo dochodzimy to dziwnych, wręcz chorych wniosków. Czy tylko ja tak mam? Czy tylko ja zawijam się w nocy w kokon, chociaż wcale nie jest zimno i bije sie z myślami? Może choruję na coś co pospolicie zwie się ,,dołem'' i wystarczy, że ktoś kopnie mnie mocno w tyłek i sprowadzi na ziemię? Milion pytań - zero odpowiedzi. Już nie raz słyszałam że wszystko wyolbrzymiam i często włącza mi sie jakaś hiperbola, która ukazuje wszystko w negatywnym świetle, choć wcale nie jest najgorzej. Tym razem pewnie też tak jest. Wiem, pokręcone to jak scenariusz ,,Zagubionych'', ale chyba taka jest moja natura. Idealnie odpowiadałabym portretowi psychologicznemu jakiegoś psychopaty. A może odpowiadam? Wole nie pytać. Ostatnio zadaje za dużo pytań, tych z cyklu ,,dlaczego niebo jest niebieskie?'' i tych poważniejszych też, dlatego teraz kończę tę pisaninę i zostawiam Was z naszymi świeżymy zdjęciami :) Cześć Wszystkim!

KATT












































żarcie w Open Cafe zamiast standardowych zapiekanek :) 









a teraz nasz wypad od innej strony, (tak, tak m,in najeba na trzeźwo w Lidlu )

miny tych wszystkich ludzi, kiedy robiłyśmy te zdjęcia <3 span="span">












 a na zakończenie urokliwa para :)


7 komentarzy:

  1. ostatnie zdjęcie - najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu i Kasiu prowadzicie,bardzo fajnie bloga.;p
    Wasze zdjęcia powalają mnie, a mimika twarzy jeszcze bardziej.
    Czekam na następną notkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham Anię i jej styl <3 Jesteś boska! ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Kto jest autorem ostatniego zdjęcia? Całkiem niezłe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia powalają na kolana ! ;D

    OdpowiedzUsuń